Witamina C do basenu – hit czy mit?
Wielu właścicieli domów jednorodzinnych decyduje się na zakup przydomowego basenu. Nie ma się co dziwić, ponieważ upały coraz częściej nam doskwierają, a basen stanowi idealną dla nas ochłodę. Jednak często mamy problem z utrzymaniem w naszym basenie idealnie czystej wody. Bardzo często przybiera ona kolor brunatny, a w niej samej znajduje się szereg glonów i bakterii. Nową modą na jego czystość, która niedawno zapanowała jest użycie do tego witaminy C. Sprawdźmy, czy to rozwiązanie jest rozwiązaniem dobrym i rozwiązuje ten problem. (uprawnienia budowlane segregator)
Użycie kwasu askorbinowego
Wszyscy wiemy, że witamina C powinna być w naszym organizmie dostarczana regularnie. Przede wszystkim ma swój pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Jednak pomysł stosowania jej jako środka zamiennego dla chloru lub flokulantów jest nieszczególnie dobry. Nie da się ukryć, że to właśnie te związki mają swój wpływ na czystość basenu, oczywiście oprócz konieczności zastosowania do tego innych narzędzi, takich jak np. odkurzacz. Chcielibyśmy jasno podkreślić, że nie ma zamiennych środków dla chloru oraz flokulantów. Jedynie one mają wpływ i to realny na zwalczanie zarówno zanieczyszczeń, jak i glonów. Sproszkowana witamina C dodana do brudnej wody w basenie raczej cudownie jej nie oczyści, choć może mieć na to minimalny wpływ. Głównymi czynnikami, które są odpowiedzialne za brudną wodę w basenie są przede wszystkim glony oraz woda z dużą zawartością żelaza. Glony rozwijają się bardzo dobrze zarówno w upalnej temperaturze, jak i podczas zmiennej pogody. Często właśnie woda z dużą ilością żelaza ma wpływ na ich rozwój. Jeżeli więc taka woda połączy się z chlorem – zajdzie zjawisko utlenienia, która zabarwi się na brązowo. (uprawnienia budowlane 2022)
Zamiast chloru
Witamina C to kwas organiczny. Nie jest to substancja, która dla wody w basenie, w tym i dla nas będzie niebezpieczna, jednak z pewnością nie będzie miała wpływu na jego czystość. Nawet jeżeli początkowo jej zastosowanie wyda nam się prawie magią, to jednak nie będzie to efekt długotrwały. Nie da się ukryć, że w wodzie z witaminą C można się kąpać od razu, w przeciwieństwie do innych związków znajdujących się w wodzie podczas jego normalnego mycia. Mogłyby one podrażnić nam skórę. Jeżeli jednak upieramy się przy zastosowaniu witaminy C do basenu, powinniśmy miarkować jej ilość zależnie od przebarwienia wody. „Na oko” można przyjąć, że powinna to być dawka około 100 g na metr sześcienny wody. Jak wiadomo witamina C do tego zadań nie jest droga, a jej koszt wynosi około 150 zł za opakowanie 5 kg. Z pewnością przy jej zastosowaniu uzyskamy efekt czystej wody, jednak nie będzie do efekt długotrwały. Jest to tzw. złudzenie optyczne – woda wygląda na czystszą, ale zasadniczo stan jej przebarwienia nie uległ zmianie. Witamina C wykazuje także przeciwdziałanie chlorowi w basenie. Nie należy jej więc używać cały czas, a jedynie doraźnie. Jednak podkreślamy ponownie – witamina C nie zastąpi fizycznego czyszczenia basenu filtrem oraz odkurzaczem, z dodatkiem do tego chloru bądź innej substancji. (uprawnienia budowlane kontakt)
Argumenty na „nie”
Wśród argumentów, które przemawiają za tym, by absolutnie nie używać witaminy C w basenie są:
- Rozwiązanie krótkoterminowe – polega na tym, że przez jej zastosowanie zarówno drobinki glonów, jak i cząsteczki żelaza nie ma wpływu na oczyszczenie wody w basenie. Kwas askorbinowy powoduje jedynie optyczne złudzenie czystości wody, a sam kolor wody i tak pozostaje taki sam – czyli brudnawy. (uprawnienia budowlane program)
- Potencjalne zagrożenie dla zdrowia – działanie witaminy C ma wpływ na działanie chloru. Działający w wodzie kwas askorbinowy może zniwelować bądź mocno osłabić działanie chloru, co będzie miało związek w gromadzeniu się w basenie różnego rodzaju patogenów i innych substancji, które są szkodliwe dla naszego zdrowia. (program egzaminu na uprawnienia)